Różanka na czele! - relacja z meczu KS Różanka Wrocław vs Avia Ozorowice
W drugiej kolejce rundy rewanżowej wrocławskiej B-undesligi, na boisko na polach marsowych zawitała drużyna z Ozorowic. Obie ekipy to beniaminkowie którzy w poprzednim sezonie wygrali swoje C-klasowe grupy. Podopieczni trenera Wójcika za wszelką cenę chcieli zrewanżować się za porażkę 1:3 z pierwszego pojedynku obu ekip.
Plany trenera Różanki pokrzyżowały absencje kilku graczy w tym jednego z dwóch (obok Karola Cegły) bohaterów meczu z Szewcami - Rafała Sztylki. Jednak KSR ma w tym sezonie tak szeroki i wyrównany skład, że trener Wójcik na razie może spać spokojnie.
Od początku meczu inicjatywę przejęli gospodarze. Szczególnie aktywny był najnowszy nabytek Różanki zza wschodniej granicy - Oleksandr, który został ochrzczony przez kolegów z drużyny jako Scheva ;]
Grę utrudniał fatalny stan murawy. Jednak boisko było takie same dla obu ekip. Pierwsi o trudnych warunków boiskowych przekonali się goście. Po nieudanej pułapce ofsajdowej napastnik Avii wyszedł sam na sam z golkiperem Różanki jednak zakopał się w murawie i defensorzy KSR-u zdołali wybić piłkę na aut. To była jedyna ciekawa akcja gości w pierwszej części meczu
Natomiast gospodarze spotkania zaczęli łapać wiatr w żagle. Na skrzydle jak zwykle czarował Daniel Król, a w środku boiska dobrze piłki rozdzielał kapitan Piotr Zwolak. Kluczem do zwycięstwa okazały się strzały z dystansu. Właśnie po jednej z takich prób Tomek Piasecki dał prowadzenie Różance. Silny strzał pomocnika Różanki po drodze musnął jednego z obrońców Avii co znacznie utrudniło interwencje golkiperowi gości.
Po przerwie mocniej przycisnęli zawodnicy z Ozorowic, co zaowocowało kilkoma szansami, w tym strzałem w poprzeczkę. Jednak po tej akcji podopieczni trenera Wójcika w końcu się otrząsnęli i przejęli inicjatywę. Szczególnie blisko zdobycia bramki był duet Król-Cegła jednak tego dnia nie mieli szczęścia lub świetnie interweniował bramkarz z Ozorowic.
O wyniku meczu przesądził rezerwowy Różanki - Wojciech Żywina. Po akcji lewą stroną piłka trafiła do weterana KS-u który ładnym strzałem z ok 20 metrów dał gospodarzom drugiego gola. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i podopieczni trenera Wójcika mogli cieszyć z się z kolejnych 3 pkt. Tym samym rewanż za porażkę w pierwszym spotkaniu udał się liderowi z Wrocławia w 100 procentach.
Mecz nie był porywającym widowiskiem. Gra Różanki pozostawiała wiele do życzenia jednak zadanie zostało wykonane. Jedynym powodem do zmartwień są kontuzje Figaszewskiego i Piaseckiego. O ile kontuzja Prezesa nie okazała się zbyt groźna, o tyle uraz będącego w świetniej formie Tomka może wykluczyć go z arcyważnego pojedynku z Widawą.
Po tym meczu KS Różanka została samodzielnym liderem 2 grupy wrocławskiej B-klasy.Brawo!!!
Autor: Piotr Wójcik
Komentarze